Skontaktuj się z nami
Z poprzedniego artykułu dowiedzieliśmy się, że to, co jest napisane na opakowaniach produktów, ma znaczenie i warto zwracać na to uwagę, szczególnie kiedy mówimy o wyrabianiu prawidłowych nawyków żywieniowych w walce o nasze zdrowie. Przypomnijmy, że kolejność wymienianych składników nie jest przypadkowa. Są one wypisane w kolejności malejącej, a im mniej do czytania, tym lepiej. To też jest argument przemawiający za tym, żeby jednak patrzeć na etykiety produktów, bo nie stracimy dużo czasu jeśli przed włożeniem opakowania do koszyka, zerkniemy na jego skład. Jeden rzut oka pozwoli nam już ocenić, czy lista składników jest długa, i czy produkt jest warty zainteresowania. Ostrzegaliśmy również przed podstępnym cukrem, który ukrywany jest pod wieloma nazwami i dodawany przez producentów praktycznie wszędzie. Wyjaśniliśmy też, dlaczego zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest przygotowanie jogurtu owocowego, miksując jogurt naturalny z owocami, niż kupując gotowy jogurt owocowy. Nie dajmy się nabrać na duże kolorowe pięknie narysowane na etykietach owoce, bo w rzeczywistości wcale ich tam może nie być. Jakich jeszcze cennych informacji mogą nam dostarczyć etykiety?
Mimo iż nie zawsze szczegółowo czytamy wszystko, co jest napisane na produktach, to z pewnością prawie każdy doszukuje się informacji na temat terminu ważności. Niezależnie od tego, czy kupujemy coś „na teraz”, czy robimy większe zakupy na kilka dni, a czasem i tygodni, musimy znać datę ważności. Tutaj warto wyjaśnić dwa pojęcia, które pojawiają się na etykietach. Pierwszym jest określenie „należy spożyć do…”, które oznacza, że po upływie konkretnej daty produkt nie nadaje się do spożycia. Dotyczy to przede wszystkim mleka i produktów mlecznych, a także wyrobów mięsnych, takich jak wędliny. Drugim stwierdzeniem, związanym z terminem ważności, jest „najlepiej spożyć przed…” lub „najlepiej spożyć przed końcem…”. Ta minimalna data trwałości mówi nam o tym, że po upływie tego terminu możemy spożywać dany produkt, ale jego walory smakowe mogą być obniżone. Najczęściej dotyczy to produktów zbożowych, takich jak: ryż, kasza, makaron. Jeśli planujemy zakupy na kilka dni, to cenną wskazówką jest wybieranie artykułów dalej ułożonych na półkach lub ustawionych w lodówkach. Wydaje się to oczywiste, że produkty ułożone są na podstawie daty ważności, ale sporo osób w pośpiechu sięga po najbliżej ustawione mleko, czy jogurt, a potem w domu okazuje się, że produkt należy spożyć do jutra.
Na kolorowych etykietach widnieje naprawdę mnóstwo informacji, znaków i obrazków. Jeśli w planach mamy ugotować lub upiec danie według ścisłego przepisu to ważna będzie dla nas informacja np. o masie produktu. W przypadku osób uczulonych na konkretny składnik, doszukiwać się będziemy obecności alergenów. Naszą uwagę może przyciągnąć również tabela z dokładną analizą składników odżywczych i innych substancji dodatkowych. Na podstawie tego będziemy wiedzieć, czy wybrany przez nas produkt jest głównym źródłem białka, tłuszczu, czy węglowodanów. Wśród tłuszczów dodatkowo wyszczególnione będą tłuszcze nasycone oraz tłuszcze trans, które w składzie widnieć mogą pod nazwą „tłuszczów częściowo utwardzonych” i na te powinniśmy uważać. Unikajmy również produktów, które charakteryzują się wysoką zawartością sodu. Jeśli na porcję produktu przypada więcej niż 150-200 mg sodu, powinniśmy zastanowić się nad jego kupnem, ponieważ przyczyni się on do wzrostu ciśnienia tętniczego. Nie zapominajmy, że sód, tak samo jak i cukier, dodawany jest do większości artykułów spożywczych, dlatego też łatwo dochodzi do kumulowania się tych substancji w diecie człowieka, co oczywiście ma wpływ na nasze zdrowie. Analizując skład, kierujmy się również zawartością błonnika, który ma właściwości prozdrowotne, a o którym już niejednokrotnie pisaliśmy. Jeśli porcja zawiera minimum 2 g, to jest to produkt warty zakupu. Coraz częściej do artykułów spożywczych dodawane są także cenne dla naszego organizmu witaminy i minerały, na co dobrze jest zwrócić swoją uwagę.
Niezależnie od tego, czy dokładnie czytamy opisy produktów, czy tylko szybko zerkniemy na jedną konkretną informację, to z pewnością robimy ważny krok w tworzeniu kolejnego zdrowego nawyku. Wiemy już, na co zwracać uwagę, których produktów unikać, a które częściej wkładać do koszyka. Nie dajmy się oszukiwać producentom, podejmujmy świadome wybory i dbajmy o nasze zdrowie.
